W dzisiejszych czasach rynek samochodowy w Europie wydaję się wprost niewyobrażalnie bogaty. Każdy z obecnych na starym kontynencie koncernów motoryzacyjnych prezentuję potencjalnym klientom nieprzebraną paletę samochodów. Wydawać by się mogło, że nigdy dotąd w całej historii motoryzacji pasjonaci czterech kółek nie mieli do swojej dyspozycji tak bogatej oferty różnorodnych pojazdów. Co więcej dzisiaj nawet budżetowe modele samochodów z niższych segmentów rynku reklamowane są przez swoich twórców nie tylko jako wygodne i ekonomiczne, ale również jako eleganckie, ewentualnie sportowe i dynamiczne. Czy więc doczekaliśmy motoryzacyjnej utopii, w której łaskawe koncerny potrafią zaspokoić wszystkie marzenia miłośników czterech kółek? Według mojej skromnej opinii niestety nie.
Na dzisiejszym rynku motoryzacyjnym Europy z całą pewnością możemy znaleźć sporą ilość naprawdę wspaniałych samochodów, które z całą pewnością przypadną nam do gustu. Niestety równie mocno pewny jestem tego, że w naszych czasach motoryzacja utraciła sporo istotnych „elementów”, które jak się wydaję zostały przez producentów samochodów zapomniane. W tym miejscu chciałbym wymienić kilka braków, które najmocniej doskwierają mi we współczesnej motoryzacji.
Pożegnanie Lancii.
O nieubłaganym wydawać by się mogło przejściu do historii marki Lancia, już kiedyś wspominałem. Niemniej jednak pozwolę sobie ponarzekać na karygodną decyzję koncernu Fiata raz jeszcze. Na wstępie pozwolę sobie od razu zaznaczyć, że oczywiście zdaję sobie sprawę, że samochody z plakietkami Lancii ciągle jeszcze można nabyć. Włosi przewidują nawet utrzymanie marki w słonecznej Italii, gdzie pod tą legendarną nazwą sprzedawane będą przyszłe „mutacje” Fiata 500. Oczywiście ciągle w naszych sercach pozostaje nadzieja, że szefostwo włoskiej firmy się opamięta i pozostawi z nami tę legendarną i wielce zasłużoną dla motoryzacji firmę. Bardzo fajnie byłoby gdyby powyższy szczęśliwy scenariusz się ziścił, niestety wydaję się to coraz mniej prawdopodobne. Lancia znika bowiem praktycznie już od kilku lat kiedy to z salonów marki wycofany został ostatni samochód godny tej wspaniałej nazwy.
By Rex Gray [CC-BY-SA-2.0], via Wikimedia Commons
Autor: Thomas doerfer (Praca własna) [GFDL lub CC-BY-SA-3.0], undefined
Autor: Corvettec6r (Praca własna) [Public domain], undefined
Samochody z nadwoziami coupé powoli znikają z rynku.
Dzisiejsza motoryzacja cierpi jednak również z powodu innych braków. Kolejnym problemem charakteryzującym nasz dzisiejszy rynek samochodowy jest wyraźna marginalizacja niektórych typów samochodów. Z mojego punktu widzenia najbardziej dotkliwa wydaje się mizerna reprezentacja samochodów z nadwoziem coupé na dzisiejszych drogach. Aktualnie osoby, które noszą się z zamiarem sprawienia sobie auta z tym najładniejszym z możliwych typem nadwozia skazane są na wąziutką ofertę garstki producentów, którzy nie poddali się destrukcyjnej dla motoryzacji modzie stawiającej na piedestale wyłącznie użyteczność. Co więcej prawie wszystkie z dzisiejszych coupé to drogie samochody z wysokiej półki, na które pozwolić mogą sobie jedynie bardziej zamożni kierowcy. W tym właśnie miejscu chciałbym przypomnieć, że jeszcze do niedawna tego typu samochody mieli w swych ofertach nawet producenci oferujący auta w o wiele bardziej przystępnych cenach.
Autor: Charles01 (Praca własna) [CC-BY-SA-3.0], undefined
. Autor: Rudolf Stricker (Praca własna) [Attribution], undefined
Autor: unknown, affiliated with Garage de l’Est, digitally modified and uploaded by User:328cia [CC-BY-SA-3.0], undefined
Autor: foshie from Watford, UK (Opel Monza GSE) [CC-BY-2.0], undefined
Mniej lub bardziej popularne samochody coupé, które odeszły do historii można by wyliczać jeszcze długo, o wiele trudniej byłoby znaleźć większą liczbę tego typu aut w naszych czasach. Dzisiaj większość popularnych marek nie widzi potrzeby umieszczenia w swojej ofercie wozów coupé jaka jest tego przyczyna? Czyżby dynamiczne coupé były niebezpieczne bądź nieekologiczne, a może po prostu minęła już moda na tego typu pojazdy? Moim skromnym zdaniem przyczyną takiego stanu rzeczy jest przede wszystkim bezduszna kalkulacja. Prezesi koncernów motoryzacyjnych zamiast inwestować fury pieniędzy w opracowanie odpowiednich nadwozi dla swoich aut, wolą dodać magiczne słowo coupé do nazwy swoich Suv-ów, kombi, czy sedanów, a następnie zaangażować marketingowców, którzy wmówią nam, że to wspomniane samochody są ucieleśnieniem naszych sportowych ambicji i niczego więcej nie potrzebujemy.
Dlaczego Fiat wycofał się z segmentu Premium?
Wyżaliłem się już nad przejściem do historii jednej z najwspanialszych marek w historii, oraz nad ubożejącą z każdym dniem grupą samochodów jakie możemy nabyć z nadwoziem coupé, niestety to nie wszystko. Kolejny problem jaki dostrzegam w stanie dzisiejszej motoryzacji wiąże się również z Półwyspem Apenińskim i po raz kolejny ma związek z polityką mojego ukochanego Fiata. Włodarze turyńskiego giganta nie tylko chcą pozbawić nas możliwości nabycia prawdziwej Lancii, lecz dodatkowo nikczemnie ograniczyli do absolutnego minimum swoją niegdyś tak bogatą ofertę modelową. Podczas gdy w nie tak odległej przeszłości Fiat miał swój samochód w absolutnie każdym segmencie rynku, dziś wszystkie osobowe modele tego producenta zmieściły by się na parkingu przed osiedlowym sklepikiem. Rozumiem, że Fiat 500 to naprawdę fajne auto, ale to jeszcze nie powód by produkować tylko i wyłącznie jego mniej lub bardziej zmodyfikowane odmiany. Jako wieloletni miłośnik Fiata domagam się powrotu marki do segmentów D i E, a nawet F jak miało to miejsce kilkadziesiąt lat temu. Skoro kiedyś Włosi potrafili skonstruować i sprzedać takie modele jak 130, 131,132 czy później Argenta czemu dzisiaj ma być inaczej? Swoje miejsce w sektorze aut klasy średniej i średniej wyższej wywalczyli sobie kojarzeni głównie z tanimi samochodami Koreańczycy, dlaczego więc Fiat nie mógłby odzyskać swojej dawnej pozycji? Kiedy nie tak dawno z dumą prezentowano Cromę 2 byłem naprawdę zachwycony, niestety dzisiaj jakichkolwiek działań koncernu w tym sektorze nie widać. Oczywiście jest przecież Fiat Freemont, ale wóz ten ma niewiele wspólnego z włoską szkołą projektowania samochodów. Być może Fiat planuje załatanie dziur w swojej ofercie zeuropeizowanymi samochodami Chryslera, jeśli tak to ktoś wzorem naszego byłego prezydenta powinien ostrzec ich przed podążaniem tą drogą.
By Charles01 (My own collection) [Public domain], via Wikimedia Commons
Na koniec pozostawiłem sobie jeszcze jedno spostrzeżenie odnośnie stanu dzisiejszej motoryzacji, tym razem dotyczy ono Wielkiej Brytanii. Niestety w ciągu ostatnich kilku dekad potęga jaką była kiedyś brytyjska motoryzacja wyraźnie stopniała. Oczywiście Land Rover, Jaguar i Aston Martin, oraz Lotus nadal produkują samochody, które pomimo tego, iż ich fabryki przeszły w obce ręce ciągle przesiąknięte są charakterystyczną „brytyjskością”. Od 2004 roku kiedy splajtował Rover nie ma już jednak brytyjskich samochodów, które określiłbym jako szeroko dostępne.
Autor: Paul brown from england (rover sd1 club day blue) [CC-BY-SA-2.0], undefined
Autor: Charles01 (Praca własna) [GFDL lub CC-BY-SA-3.0-2.5-2.0-1.0], undefined
By Seventies (Photo perso) [GFDL or CC-BY-SA-3.0-2.5-2.0-1.0], via Wikimedia Commons